Kopenhaga w 1 dzień. Miasto rowerów bez rowerów

Marta i Tatiana
A+A-
Wyczyść

Bardzo, bardzo, bardzo chcieliśmy zobaczyć Kopenhagę. Dlatego zamiast zwiedzać Szwecję najkrótszą drogą, przejechaliśmy słynnym mostem nad Sundem i zahaczyliśmy o miasto, którego – to wiemy już na pewno – omijać nie warto.

Kopenhaga jest niewielka, śliczna i cała do przejścia na piechotę. Mieszka w niej niecałe 800 tys. osób, a zabytków i miejsc wartych zobaczenia jest chyba niewiele mniej. Miasto sprawia totalnie spójne wrażenie, mimo że część staromiejska, historyczna i nowa, a nawet nowoczesna są tuż obok, po sąsiedzku. Korzystając z tej wiedzy, zaparkowaliśmy kawałek od centrum, ale za to za darmo. Zainteresowanym chętnie powiemy, jak to zrobić, bo parkingi w mieście tanie nie są. Pierwsze spojrzenie na Kopenhagę troszkę nas zaskoczyło…

…ale w sumie co kraj, to obyczaj;-) Przespacerowaliśmy się kawałek między blokami i nabrzeżem dotarliśmy do mostu Langebro.

Królewskie miasto

Mapa trasy spaceru po Kopenhadze – przez centrum i kanały

A W SZCZEGÓŁACH?

Cała trasa: ok. 8,5 km

Czas: ok. 6-8 h z wejściem na wieżę i zwiedzaniem Pałacu Królewskiego, odpoczynkiem przy Małej Syrence, snuciem się po uliczkach Starówki

1. Pałac Królewski – dobry start

Od mostu Langebro zostaje rzut beretem do Christianborg i właśnie od Pałacu Królewskiego dobrze jest zacząć zwiedzanie. Znajdujący się na wyspie Slotsholmen pałac łączy w sobie funkcje państwowe i muzealne. Pierwszy zamek w tym miejscu powstał w XII wieku, ale budowla nie miała szczęścia i kilkakrotnie spłonęła. Obecny gmach pochodzi z początku XX wieku. Na dziedziniec można wejść bezpłatnie i poczuć tę monumentalną atmosferę władzy. Polecamy zwłaszcza wieżę – jest darmowa, ma windę, trzeba jednak postać w kolejce i przejść kontrolę bezpieczeństwa. Warto! Widać jak na dłoni całe miasto, a zwłaszcza budynek giełdy z przedziwną wieżą ze smoczych ogonów.

Sam pałac wygląda dość typowo. Król tu nie mieszka, co zresztą nie spotkało się z przychylnością duńskiego parlamentu. Stoją jednak królewskie trony – uratowane z pożaru w XIX w. W jednej z sal trafiliśmy na wystawę gobelinów Bjorna Norgaarda. Przedstawiają 1000 lat historii Danii i jest to stylistyka, której nie da się odzobaczyć:-).

2. Rybacki Nyhavn

Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsce w Kopenhadze to Nyhavn – krótki odcinek nabrzeża z pełnymi uroku domkami. Kolorowe kamienice nad kanałem z XVII wieku mieszczą restauracje, bary i kawiarnie. To właśnie tutaj mieszkał i pisał Hans Christian Andersen. Nyhavn to idealne miejsce na obiad lub przerwę przy kawie – atmosfera jest tu zawsze wyjątkowa. Jeśli nie macie ochoty na przeciskanie się w tłumie, wybierzcie spacer drugą stroną kanału – stąd zresztą wszystko widać znacznie lepiej. Będziecie wiedzieli od razu, która to jest „druga strona”;-)

3. Amalienborg. 4. Kościół Marmurowy. 5. Mała Syrenka

Nieco mniej ludzi kręci się wokół drugiego pałacu królewskiego – Amalienborga – i sąsiadującego z nim Kościoła Marmurowego. Pałac nie jest tak reprezentacyjny jak Christianborg, nie ma jego wysokości ani wież. W zasadzie jest to kompleks kilku pałaców z XVIII wieku, które dziś pełnią rolę głównej rezydencji rodziny królewskiej. Na środku placu stoi imponujący pomnik Fryderyka V na koniu. Codziennie o godzinie 12 odbywa się tu zmiana warty. Jeśli podążycie za wzrokiem konia, zobaczycie piękny widok na Kościół Marmurowy z charakterystyczną kopułą. Można ją zresztą zwiedzać!
Wystarczy minąć Amalienborg, by znaleźć się na nabrzeżu prowadzącym wprost do Małej Syrenki. Mała Syrenka jest oczywiście najważniejsza. Rzeźba z brązu inspirowana baśnią Andersena powstała w 1913 roku. Przedstawia syrenę, która patrzy w stronę morza, tęskniąc podobno za ukochanym. Mimo niewielkich rozmiarów (ok. 120 cm) jest jednym z najsłynniejszych symboli miasta. Wbrew temu, co widać na zdjęciach, kłębi się przy niej tłum turystów. Można tam spotkać wszystkich, nawet dawno niewidzianych znajomych z Polski – nam się udało! To najdalszy punkt, do którego dotarliśmy w Kopenhadze – stamtąd zaczęliśmy powrót, chociaż był to powrót bardzo naokoło.

6. Nyboder. 7. Rosenborg. 8. Rundetaarn. 9. Stroget

W Kopenhadze jest jeszcze kilka miejsc, które zobaczyć trzeba / warto / dobrze by było – a na dodatek są po drodze. Nyboder jest jak warszawskie Jelonki – to dawna dzielnica robotnicza, a teraz osiedle jednopiętrowych budynków połączonych w długie ciągi, z fantastycznym małomiasteczkowym klimatem i wszechobecnymi rowerami. Charakterystyczne żółte domki szeregowe powstały w XVII wieku z inicjatywy Chrystiana IV jako osiedle dla marynarzy i ich rodzin. Dziś część z nich wciąż pełni funkcje mieszkalne. Kolor elewacji, zwany „nyboder yellow”, stał się ikoną kopenhaskiej architektury.
Trochę błądząc (celowo) między uliczkami, dotarliśmy do parku i samego pałacu Rosenborg. Jest naprawdę bajkowy:-) W środku przechowywane są klejnoty koronne i insygnia duńskiej monarchii, a dookoła rozciągają się przepiękne i ogólnodostępne ogrody.


Stamtąd warto podreptać pod Okrągłą Wieżę, Rundetaarn, przyklejoną do kościoła ewangelicko-augsburskiego. Wieża służyła jako obserwatorium astronomiczne. Słynie z unikalnej spiralnej rampy o długości ponad 200 metrów, którą można było wjechać konno na górę! Zamiast wdrapywania się na taras widokowy my wybraliśmy jednak spacer kopenhaskim deptakiem zwanym Strøget, który w sumie nie różni się od innych deptaków pełnych sklepów i kawiarni. Jest może tylko trochę ładniejszy i więcej tam rowerów, ale tłok miejscami bywa ten sam. Co ciekawe, to jedna z pierwszych ulic w Europie, która została wyłączona z ruchu samochodowego.

10. Ratusz. 11. Tivoli. 12. Gliptoteka – i woda!

Wcześniej czy później dotrzemy do Ratusza. Wewnątrz znajduje się słynny Zegar Astronomiczny Jensa Olsena, który pokazuje czas, daty i układ ciał niebieskich na setki lat w przód – niestety, nie widzieliśmy go na własne oczy i nadal nie wiemy, który będzie w piątek… Plac Ratuszowy jest popularnym miejscem spotkań i początkiem wielu wydarzeń miejskich. Kiedy go miniemy, zaraz za kolejnym rogiem czeka miejsce, bez którego niektórzy nie wyobrażają sobie Kopenhagi – ogrody Tivoli. Wstęp jest płatny, bardzo płatny, ale na najwyższe zabawki można sobie popatrzeć z ulicy. Podobno właśnie Tivoli inspirowało Walta Disneya do stworzenia Disneylandu. Wieczorem, kiedy ogród rozświetlają tysiące lampionów, wygląda całkiem bajkowo.

Kawałek dalej widać budynek Gliptoteki. Muzeum w 1897 roku ufundował Carl Jacobsen, właściciel browaru Carlsberg. Słynie z bogatej kolekcji rzeźby starożytnej Grecji i Rzymu oraz dzieł impresjonistów francuskich i jest bardzo, bardzo elegancki. Idąc tuż obok, dojdziemy na nabrzeże.

I to już prawie koniec. Tyle tylko że Kopenhaga składa się głównie z nabrzeża, wybrzeża, przybrzeża i można tak wzdłuż wody wędrować godzinami. Jeśli się zmęczycie, co chwila znajduje się miejsce do kąpieli. Kopenhaga jest piękna, serio, serio:-)

Komunikacja na kanałach w Kopenhadze. Żółte promy

DOJAZD

Samochodem: Najbardziej efektownie – mostem nad Sundem od strony Malmo

Najbliższa stacja: Copenhagen Central Station

Najbliższe lotnisko: Copenhagen Kastrup

TIP-TOP

  • Most nad Sundem jest płatny. Najlepiej zapłacić za przejazd online.
  • Budynek giełdy z wieżą w kształcie ogonów spłonął w 2024 roku. Rozpoczęła się jednak jego odbudowa.
  • Nawet jeśli chcecie tylko wejść do ogrodów Tivoli i pospacerować, musicie kupić bilet wstępu. Atrakcje są płatne dodatkowo.
  • W Christianborgu często odbywają się uroczystości państwowe – nie wszystkie sale są wtedy dostępne do zwiedzania.

A POZA TYM….?
Most nad Sundem, nazywany też Mostem Øresund, to imponująca konstrukcja łącząca Kopenhagę w Danii z Malmö w Szwecji. Ma około 16 kilometrów długości i składa się z trzech części: mostu, sztucznej wyspy i tunelu. Został otwarty w 2000 roku. Najlepszy punkt widokowy na most znajduje się po stronie szwedzkiej.

Może Ci sie spodobać

Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje serwisu. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych, oraz lista Partnerów, znajdują się w polityce prywatności. Akceptuję Polityka prywatności