Co sprawia, że jedne zdjęcia podobają nam się bardziej, a na inne w ogóle nie zwracamy uwagi? Czemu to samo na różnych zdjęciach wygląda inaczej? To kwestia stylu – fotografii i fotografa.
Jeśli poprosicie dziesięciu fotografów o zrobienie zdjęcia tego samego miejsca albo tej samej osoby w takich samych warunkach, otrzymacie dziesięć różnych interpretacji. Podobnie jak każdy portretowany jest inny, tak fotografujące osoby prezentują unikalne podejścia i odmiennie postrzegają świat. Piszą o tym Ginny Felch i Allison Tyler Jone w książce „Fotografowanie dzieci”. Czemu zajmujemy się dziećmi? Ponieważ to głównie one są bohaterami 90 procent zdjęć z wakacyjnych wyjazdów i innych podróży. Autorki książki uważają, że w fotografii (dzieci) można wyróżnić trzy style:
- klasyczny i romantyczny
- współczesny
- fotoreporterski
Który podoba Wam się najbardziej?
Wszystkie style przynoszą niezwykłe zdjęcia, nie wszystkim jednak podoba się to samo. Które fotografie wybralibyście dla siebie i swoich dzieciaków podróżników?

STYL 1: KLASYCZNY I ROMANTYCZNY
Najprościej rzecz ujmując, chodzi o przywołanie na fotografii klimatu obrazów dawnych mistrzów. Otrzymujemy zwykle w efekcie dość wyidealizowaną wizję dzieciństwa, ale czy nie do tego czasem tęsknimy? Zdjęcia w tym stylu koncentrują uwagę na samym modelu (a w podróży – podróżniku), jego gestach, minach, wyrazie twarzy. To, co w tle, to, co na drugim planie oraz ewentualne akcesoria mają jedynie dopełniać charakter zdjęcia. Podkreślają uniwersalność, ponieważ zdjęcia w tym stylu są ponadczasowe.
Najodpowiedniejsze plenery do tego typu fotografii znajdziecie w parkach, ogrodach, w pobliżu klasycznej architektury. Podstawą tego stylu jest nastrój. Osiągniecie go przede wszystkim za pomocą światła.

STYL 2: WSPÓŁCZESNY
Zainspirowany tym, co w danej chwili powszechne i popularne: trendami, reklamami, modą. Zrywający z klasycznymi zasadami, a często z zasadami w ogóle. Zadziwiający nietypowym kadrowaniem, pozornym niedopasowaniem, niedosłownością… Unika wystudiowanych póz, skupiając się raczej na osobowości dziecka i jego ekspresji. Portret w plenerze wykorzystuje jako tła betonowe ściany, blachę, stare fabryki, centra handlowe, parkingi itp.
Styl współczesny doskonale sprawdza się przy fotografowaniu starszych dzieci i nastolatków, które nie chcą wyglądać „ładnie”, ale oryginalnie. Spontaniczny i naturalny, nie lubi pozowania. Ceni za to „dziwne” kadry, w których wolno właściwie wszystko – nawet uciąć modelowi głowę albo umieścić go w rogu pustego zdjęcia.

STYL 3: FOTOREPORTERSKI
„Prawdziwi fotoreporterzy czasami przypominają muchę siedzącą na ścianie, obserwującą i rejestrującą wszystko, co odbywa się wokół” – możecie przeczytać w „Fotografowaniu dzieci”. Fotoreporter usuwa się w cień, nie przeszkadza, stara się pozostawać niewidzialny – wszystko po to, by podejrzeć spontaniczną, niczym nieskrępowaną osobowość dziecka. Ma sprawić, „by dzieci pozostały dziećmi”. Trzeba zapomnieć o jednolitym tle i poprawianiu fryzury. Dziecko ma być po prostu sobą – nawet jeśli to fotograf sprowokuje je do śmiechu, pokazania swoich zabawek czy poskakania po łóżku. To rozwiązanie wydaje się idealne na fotografowanie w podróży, prawda?

A POZA TYM….?
Jeśli tylko macie ochotę poczytać o różnych stylach w fotografii i o tym, jak w różny sposób fotografować to samo, książki Ginny Felch i Allison Tyler Jone „Fotografowanie dzieci” szukajcie na aukcjach internetowych.