Naprawdę dobre zdjęcia dzieci nie powstają na sesjach w profesjonalnym studiu. W podróży nie ma nic ważniejszego niż momenty, kiedy jesteście razem.
Wynajętego fotografa nie będzie przy ubieraniu, przy pakowaniu, wsiadaniu do samolotu, górskiej wędrówce ani kąpieli w (czasem lodowatym) jeziorze. Podczas wyjazdu najlepszymi fotografami Waszych dzieci będziecie Wy. Poniżej kilka prostych podpowiedzi, jak zrobić fajne zdjęcia własnym dzieciom.

Krok 1. Fotografujcie emocje
Zdziwienie, radość, skupienie, zaskoczenie, złość, zaciekawienie, zmęczenie. Podczas podróży będzie ich mnóstwo i to o nie tak naprawdę chodzi. Jest tylko jedno „ale”. Emocje trwają krótko, a to znaczy, że aparat trzeba mieć cały czas w pogotowiu. Moment, kiedy maluch zachwyci się czymś po raz pierwszy, zdarza się raz 🙂

Krok 2. Zacznijcie od przygotowań
Wszystko, co wiąże się z wyjazdem, dla dziecka jest magiczne i wyjątkowe. Zróbcie zdjęcie przy pakowaniu plecaka, wybieraniu ubrań do zabrania, oglądaniu mapy. Zaplanujcie wspólne przygotowania do wyjazdu. Sfotografujcie malucha, gdy pomaga przy robieniu kanapek na drogę. To właśnie te pozornie mało znaczące historie za kilka lat będą wzruszały najbardziej.

Krok 3. Sprzęt nie ma znaczenia
Róbcie zdjęcia tym, co akurat jest pod ręką – komórką, tabletem, byle czym. W zdjęciach z podróży (i nie tylko zresztą) chodzi o chwilę, o uczucia, o wspomnienia. Jakość techniczna ma o wiele mniejsze znaczenie. Nie fotografujecie na konkurs, tylko dla siebie. Nawet nieostre zdjęcie dla Was może być piękne. Postarajcie się jednak poznać i przygotować wcześniej aparat – szukanie baterii w momencie, kiedy właśnie zdobywacie szczyt, może nie być najlepszym pomysłem:-)

Krok 4. Wykorzystajcie światło
Najlepsza pora do robienia zdjęć to złota godzina – czas tuż przed zachodem, kiedy słońce jest nisko i nadaje wszystkiemu niezwykły charakter. Portrety zrobione o takiej porze będą wyglądały magicznie. W którymkolwiek momencie dnia fotografujecie, postarajcie się jednak, żeby słońce nie świeciło prosto w oczy małego modela. Lepiej stanąć w cieniu, lepiej bokiem, lepiej z uśmiechem.

Krok 5. Fotografujcie wszystko
Wykorzystujcie sytuację. Zamiast zdjęć pozowanych, których nikt nie lubi, bądźcie reporterami. Fotografujcie radość, zmęczenie, ubłocone buty, róbcie zdjęcia z przodu i z tyłu, przy jedzeniu i zabawie. Za kilka lat więcej emocji będzie budziło zdjęcie buzi umorusanej jagodami niż sztuczny uśmiech na tle zamku.

Jeśli zechce Wam się zrobić tych kilka prostych kroków, zdjęcia na pewno będą odzwierciedlały to, co najważniejsze – dziecięce emocje towarzyszące podróżom. Szerokiej drogi:-)
A POZA TYM….?
Najważniejsze zaczyna się po powrocie. Jeśli nie chcecie, żeby zdjęcia zniknęły w czeluściach twardego dysku, zróbcie przynajmniej kilka odbitek – zdjęcia w komputerze i telefonie to nie jest to, na co lubimy patrzeć po latach. O tym, po co komu zdjęcia z podróży i jak z nich korzystać, piszemy tutaj.