Włosy (jak) anielskie Małgosia miała własne. Wystarczyły więc skrzydła i anioł nabrał życia.
Brody Małgosia co prawda własnej nie miała, ale takie świąteczne dodatki mamy w ilościach wręcz hurtowych;-)
Sesja pod choinkę
To była sesja radosna, naturalna, nieprzesłodzona, zimowa i baaardzo świąteczna. Największą frajdę sprawia dzieciom oczywiście sztuczny śnieg, który rozdmuchiwany po całej okolicy jest przy okazji największą udręką fotografa;-)
Ale czego się nie robi dla dzieci:-)