Wystarczy przejechać raptem dwieście parę kilometrów od Warszawy i jesteś w Grodnie. Blisko i daleko. 4 godziny na prawie pustej granicy to pewnie nie jest rekord, ale znacząco tę odległość wydłuża. Czy warto? Warto, choćby po to, żeby spędzić w…
Wystarczy przejechać raptem dwieście parę kilometrów od Warszawy i jesteś w Grodnie. Blisko i daleko. 4 godziny na prawie pustej granicy to pewnie nie jest rekord, ale znacząco tę odległość wydłuża. Czy warto? Warto, choćby po to, żeby spędzić w…