Ta sesja na roczek była prezentem dla Sary i jej bliskich. Dodatkowym prezentem była fantastyczna pogoda, jaką udało nam się upolować w parkowych plenerach – niby już jesiennych, a jeszcze bardzo letnich. Mistrzem drugiego planu jest starszy brat – specjalnie…
Tag: sesja w plenerze
Wulkany błotne w Rumunii, w okolicach Berki, to miejsce, którego nie wolno ominąć, jeśli tylko będziecie w Rumunii. One nie są dziwne. One są kompletnie od czapki. W krajobrazie iście księżycowym co jakiś czas straszą w ziemi dziury, w których…
Trzeba mieć fantazję, żeby zbudować szosę przez najwyższe góry w kraju, i jeszcze większą, żeby otwierać ją tylko na 3 miesiące w roku. Może dlatego Trasa Transfogaraska mogła powstać tylko w Rumunii. Ceaucescu postanowił połączyć północ z południem i dopiął…
A gdyby tak znowu sprawdzić, co w trawie piszczy? Najbardziej fascynują mnie młode paprocie. Czy te zakrzywione nosy mówią coś o ich „osobowości”? Czy niektóre paprocie są bardziej towarzyskie? Czy zdarzają się wśród nich samotnicy? Nie wiem. Wiem, że są…
Jak co roku zapraszam na pamiątkowe sesje fotograficzne z okazji Pierwszej Komunii Świętej Informacje i rezerwacje: info@minimili.pl Ten niezwykły dzień warto uczcić niezwykłą sesją fotograficzną – często pierwszą sesją w życiu Waszego dziecka. Wybór terminu zależy od Was – jeśli właśnie…
Prawdziwa zima. Prawdziwy śnieg. Prawdziwy dom. Prawdziwy piec. Prawdziwe góry. Prawdziwi ludzie. Czego chcieć więcej? I po co więcej? Wróciliśmy na Łemkowszczyznę zimą. Zakopaliśmy się w śniegu, pobiegaliśmy na nartach, pozjeżdżaliśmy z górki, wypróbowaliśmy łańcuchy na koła. Znowu poszukaliśmy Łemków…
„Byłem ich ciekaw” – pisał o Łemkach Antoni Kroh w doskonałej książce „Za tamtą górą”. Ja też. Byłam ciekawa, czy świat równocześnie odchodzący i powracający da się poczuć tam, w górach, w Beskidzie Niskim. Łatwiej jednak poczuć, niż opisać. „Moja…
Trochę mi szkoda lata. Dlatego dziś zdjęcia, od których robi się cieplej. Mnie cieszą one tym bardziej, że autorami większości z nich są moja córka Marta i syn Michał. Mogę zwijać interes;-) Lato na Mazurach Lubię Mazury za to, że…
Takie wyprawy zawsze kończą się podobnie. Obiecują wypasione kamienice, a kończy się jak zwykle, w kompletnej ruderze. Tak to jest, jak się zaufa szaleńcom;-) Trudno uwierzyć, ale to nie jest Praga. Wręcz przeciwnie, samo centrum Warszawy. Przy jednej z głównych…