Tag: sesje plenerowe

2 listopada 2016

Są takie sesje rodzinne, które sprawiają frajdę i fotografowanym, i fotografom. To była ta z absolutnej toplisty. Marta, Agata, Hania i Marianna. Dwie ostatnie różnią się podobno oprawkami okularów – jedna ma czarne, druga ma czarne;-) Znam kogoś, kto mówi…

24 września 2016

Na tę sesję w skansenie w Olsztynku udało nam się wybrać dzień najgorszy z możliwych;-) 15 sierpnia, Regionalne Święto Ziół, oznacza tłumy, tłok, stragany i nieprawdopodobne zamieszanie. Plus deszcz, który zawsze pada, jak nie trzeba. A jednak udało nam się…

30 sierpnia 2016

Kto nie był w Gorcach, nie był w górach. Nie wiem, co one w sobie mają – pewnie nic. A jednak. Tu slow life nie jest chwytem marketingowym. Niby żyje się jak wszędzie: czasem pod górkę, czasem z górki –…

31 lipca 2016

Lato na złoto, lato z wiatrem, ze słońcem, w zbożu, w kukurydzy, zamglone, prześwietlone, prawdziwe, proste, podlaskie. Do sesji w plenerze pozowała Marta i Małgosia, w tle podlasko-mazowiecki owies i kukurydza. Lato na złoto

6 lipca 2016

Naszło mnie na lato. Tym bardziej, że dzisiaj i zimno, i wieje, i pada. Początek lata

21 maja 2016

Fotografowanie Oktawii to przyjemność. Ciekawa świata, otwarta, a przy tym niesamowicie fotogeniczna – marzenie fotografów. Mam zresztą wrażenie – i nadzieję – że ta pamiątkowa sesja zdjęciowa sprawiła przyjemność całej rodzinie;-) Z najlepszymi życzeniami dla Oktawii i jej bliskich. I…

15 maja 2016

„Budapeszt to szczególny przypadek: to nie miasto, które stało się stolicą, ale stolica, która stała się miastem – pisał Roberto Salvadori w „Pejzażach miasta”. – (…) Jego podstawową cechą jest zatem młodość: istnieje dopiero od półtora wieku; swoją nazwę nosi…

7 marca 2016

Podobno to, co widać na zdjęciach, to skandal. Podobno wstyd, żeby Trasa Świętokrzyska powstawała w towarzystwie takiego śmietnika, jak widać na załączonych obrazkach. Podobno. Dla mnie te resztki działek przy Dworcu Wschodnim, na przyszłym, jeszcze niedoszłym placu budowy wielkiej trasy,…

17 lutego 2016

Biebrza nie jest dla każdego. Trzeba lubić tę przestrzeń, te bagna, te lasy i błoto. Biebrza pachnie wolnością, swobodą, spokojem. To natura do granic możliwości z małymi, nie zawsze skromnymi niestety, enklawami „cywilizacji”. Spędziliśmy kilka dni w Łosiedlu, które pasuje…

4 stycznia 2016

Jak jest zima, to musi być zimno. Nareszcie! Te minus dziesięć z hakiem nigdy chyba nie dawało mi tyle radości. Może dlatego, że ma się szybko skończyć, może dlatego, że dawno tak nie było, a może lubię zimę, tylko zapomniałam?…