W pierwszy ciepły weekend jak Koszałki-Opałki szukaliśmy wiosny.
Przy okazji znaleźliśmy trochę jesieni, piec i starą ramkę od obrazu,
którą wykorzystaliśmy najlepiej, jak potrafiliśmy:-)
Wiosna? A jak!
A że wiosna jeszcze młoda, przydał się i piec.