To była sesja ciążowa z cyklu „Z ostatniej chwili”;-)
Trochę się bałam, że nie zdążymy.
Że młody okaże się szybszy.
Że nam pokrzyżuje plany tej sesji, która z założenia miała być przecież ciążowa.
Ale się udało. Asiu, powodzenia:-)
Komentarze