Tag: fotografia dziecięca

15 maja 2015

Nadmorskie kurorty przed sezonem wcale nie wyglądają jak nadmorskie kurorty. Pustawe plaże, krótko otwarte knajpy, brak kolejek na prom w Świnoujściu – takie zwykłe życie zwykłych małych miasteczek nad morzem. Nie ma tłumów, nie ma jarmarku, ale jest piach, muszelki,…

27 kwietnia 2015

Wiosna w warszawsko-praskich klimatach. Z akcentem na „praskich”;-)

20 kwietnia 2015

Wiecie, co robi fotograf dziecięcy, jak widzi kilkudniowe koty;-) Dostaje kota, wyciąga aparat i zaczyna pracę. Te kociaki mają 4 dni, są ślepe, miauczą bez przerwy, szukając mamy i siebie nawzajem. Są… Zresztą zobaczcie:-) Dzieci koty

14 kwietnia 2015

Niesamowity czas to przedwiośnie. Ani ciepło, ani zimno. Nie da się wysiedzieć w domu, ale marznie się na dworze. Szuka się byle czego zielonego, a jeszcze lepiej kwitnącego, i nazywa to szumnie „wiosną”. Nigdy jednak porządki nie dają tyle frajdy…

1 kwietnia 2015

  Wiosenna, krokusowa sesja wielkanocna Małgosi. Kolorowa, świetlista, mocno radosna. Piórka, baranki, koszyczki, palemki, zajączki, jajka. Jednym słowem: Wielkanoc!  

13 marca 2015

Zawsze uważałam, że kobiety w ciąży wyglądają pięknie. Ta – na pewno:-) Bohaterką tej sesji jest także dziewczynka, której nie widać. Prawie nie widać:-) Imienia nie zdradzę, jeszcze nie dziś. Tym razem nie dawała o sobie znać, ale przecież była…

1 marca 2015

Jak już zacznie się tropić z aparatem ślady po dzieciach, trudno przestać. Zwłaszcza że śladów nie ubywa, a nawet wręcz przeciwnie. Druga edycja projektu Kids were here może nie być ostatnią:-) Dzieci tu były 2014/2015 Kids were here edycja 2014/2015…

5 lutego 2015

Pojechaliśmy na Polesie. Przedziwny kawałek Polski – kompletnie nieturystyczny, niekomercyjny, niepopularny, a zimą w ogóle inny niż wszystko inne. Kto nie zna Jakuba Wędrowycza, kto nie czytał Pilipiuka, nic nie pojmie. Wszystko niby takie samo, ale czuć, że pod skórą…

20 stycznia 2015

Gdyby był śnieg, te zimowe portrety wyglądałyby zupełnie inaczej. Jaśniej, czyściej, bardziej monochromatycznie?  I tak jednak lubię te futrzaste kołnierze, oczy ledwie widoczne spod czapek, lekko zmarznięte nosy, czerwone plamy kurtek na wypłowiałym tle. Taki mamy klimat po prostu;-) Panie…

19 stycznia 2015

Spróbujcie sobie wyobrazić ten dom. Ponadstuletni, po staremu drewniany, z podwójnymi oknami (dubeltowymi – mówiła moja babcia) poutykanymi watą i kitem. Kit się kruszy, okna ledwie wiszą na zardzewiałych zawiasach, dom stoi siłą woli. I szuka sponsora;-) Zdjęcia przez „dubeltowe”…