Tag: sesja dziecięca

22 czerwca 2015

Specjalnie dla Ani zmieniłam plener – z mojego ulubionego parku Skaryszewskiego na prawie nieznany park Szczęśliwicki. Chyba było warto… Na Szczęśliwicach było wszystko: łagodne wieczorne światło, kwitnący jaśmin, woda, trzciny, pomost, a dla chętnych nawet burza i ulewa:-) Przede wszystkim…

18 czerwca 2015

Pogoda nam sprzyjała aż za bardzo:-) Pamiątkowa sesja fotograficzna po Pierwszej Komunii Św. potrzebowała jednak tego słońca i światła. Zdjęcia w bardzo fotogenicznych plenerach parku Skaryszewskiego prezentują pełną ciepła Sarę z jej bratem, rodzicami i maleństwem, które za parę dni…

27 maja 2015

Przedstawiam Wam Agnieszkę i Nataniela, mamę i syna. W ich historii tak naprawdę nic nie jest proste. Agnieszka poprosiła mnie o tę sesję właśnie dlatego, że próbuje te drogi nieco wyprostować. Chce odzyskać syna, który w wyniku różnych życiowych zawirowań…

18 maja 2015

Tymon to model w pełnym tego słowa znaczeniu. A nawet w obu znaczeniach;-) Za fotografowanie takiego modela mogłabym dodatkowo płacić. Uwielbiam te czarne oczy i już:-) Tymon

27 kwietnia 2015

Wiosna w warszawsko-praskich klimatach. Z akcentem na „praskich”;-)

14 kwietnia 2015

Niesamowity czas to przedwiośnie. Ani ciepło, ani zimno. Nie da się wysiedzieć w domu, ale marznie się na dworze. Szuka się byle czego zielonego, a jeszcze lepiej kwitnącego, i nazywa to szumnie „wiosną”. Nigdy jednak porządki nie dają tyle frajdy…

1 marca 2015

Jak już zacznie się tropić z aparatem ślady po dzieciach, trudno przestać. Zwłaszcza że śladów nie ubywa, a nawet wręcz przeciwnie. Druga edycja projektu Kids were here może nie być ostatnią:-) Dzieci tu były 2014/2015 Kids were here edycja 2014/2015…

5 lutego 2015

Pojechaliśmy na Polesie. Przedziwny kawałek Polski – kompletnie nieturystyczny, niekomercyjny, niepopularny, a zimą w ogóle inny niż wszystko inne. Kto nie zna Jakuba Wędrowycza, kto nie czytał Pilipiuka, nic nie pojmie. Wszystko niby takie samo, ale czuć, że pod skórą…

12 stycznia 2015

Po to tam się jedzie. Żeby było zimno, żeby było niebiesko, żeby wiało, mroziło i urywało głowy. Hel zimą ma same zalety – jest pusto, jest cicho (nie licząc wiatru), bywa biało. Plaże są trochę dzikie. No i to morze!…

22 grudnia 2014

Anioooły! Jak co roku w okolicach Świąt Bożego Narodzenia pojawiają się u nas anioły. Różne. Szczęśliwe, zawstydzone, niepewne, szukające czegoś w niebie i na ziemi. Przygarniamy je i pilnujemy, żeby zostały na dłużej. W końcu są nasze:-) Wesołych świąt!