Tag: sesje dziecięce

17 grudnia 2015

Niezwykła uroda Kerima i jego mamy sprawia, że te Mikołaje są dla mnie zupełnie wyjątkowe. Kerim chyba nie przepada za pozowaniem, ale akurat on pozować nie musi. W zasadzie wystarczy, że patrzy swoimi wielkimi ciemnymi oczami:-) Świąteczna minisesja fotograficzna Kerima…

5 listopada 2015

Michalina ma już pewne plany na przyszłość. Może będzie aktorką? Może muzykiem? Pasują jej te błękity i brązy, stuletnia szafa, szale i suknia jak do ślubu. Pasuje jej pewna tajemnica i tajemniczość. A ona to lubi:-) Z najlepszymi życzeniami na…

15 września 2015

Mam słabość do zdjęć z piórami. Lubię ich lekkość i kompletną nieprzewidywalność. Jest w tym trochę magii, prawda? Nie mam pojęcia, ile gęsi straciło pióra tym razem, ale wiem, że puchu starczyłoby na przyzwoitą poduchę. Tylko co znaczy jedna poduszka…

2 lipca 2015

Niesamowicie pogodny i niesamowicie duży. Ceniący dobre jedzenie i ciekawe książki. Zapalony piłkarz, przyjaciel Tygryska. Jednym słowem: Julek Sesja dla Ani:-)

27 maja 2015

Przedstawiam Wam Agnieszkę i Nataniela, mamę i syna. W ich historii tak naprawdę nic nie jest proste. Agnieszka poprosiła mnie o tę sesję właśnie dlatego, że próbuje te drogi nieco wyprostować. Chce odzyskać syna, który w wyniku różnych życiowych zawirowań…

18 maja 2015

Tymon to model w pełnym tego słowa znaczeniu. A nawet w obu znaczeniach;-) Za fotografowanie takiego modela mogłabym dodatkowo płacić. Uwielbiam te czarne oczy i już:-) Tymon

14 kwietnia 2015

Niesamowity czas to przedwiośnie. Ani ciepło, ani zimno. Nie da się wysiedzieć w domu, ale marznie się na dworze. Szuka się byle czego zielonego, a jeszcze lepiej kwitnącego, i nazywa to szumnie „wiosną”. Nigdy jednak porządki nie dają tyle frajdy…

19 stycznia 2015

Spróbujcie sobie wyobrazić ten dom. Ponadstuletni, po staremu drewniany, z podwójnymi oknami (dubeltowymi – mówiła moja babcia) poutykanymi watą i kitem. Kit się kruszy, okna ledwie wiszą na zardzewiałych zawiasach, dom stoi siłą woli. I szuka sponsora;-) Zdjęcia przez „dubeltowe”…

12 stycznia 2015

Po to tam się jedzie. Żeby było zimno, żeby było niebiesko, żeby wiało, mroziło i urywało głowy. Hel zimą ma same zalety – jest pusto, jest cicho (nie licząc wiatru), bywa biało. Plaże są trochę dzikie. No i to morze!…

22 grudnia 2014

Anioooły! Jak co roku w okolicach Świąt Bożego Narodzenia pojawiają się u nas anioły. Różne. Szczęśliwe, zawstydzone, niepewne, szukające czegoś w niebie i na ziemi. Przygarniamy je i pilnujemy, żeby zostały na dłużej. W końcu są nasze:-) Wesołych świąt!