Supraśl – u Pana Boga za piecem

Supraśl

210 kilometrów od Warszawy, a jednak to już trochę inny świat. Supraśl ma w sobie coś wschodniego, coś zwykłego, coś prawdziwego, coś autentycznego – ma to „coś’, co przyciąga i przy czym się odpoczywa. Na każdym kroku widać ten – no, może nie XVI, ale na pewno XIX wiek. Pałac Buchholtza, cmentarz z obłędną kaplicą, domy tkaczy, świątynie, ratusz… 

Supraśl żyje w dekoracjach sprzed wieków i dobrze mu to wychodzi. Biedronka też jest, przyznaję. I basen z sauną w trzygwiazdkowym hotelu. I siłownia pod chmurką. Ale sami wiecie, że nie po to  tam się jedzie, prawda?;-)

Drogowskazy na rynku Kościuszki, inne niż na Marszałkowskiej:

Supraśl rynek - fotografie MiniMili.pl
Pałac Buchholtza zajmuje obecnie liceum plastyczne. Przy odrobinie szczęścia można wejść do środka. A jak się nie uda, przejdźcie na drugą stronę ulicy i obejrzyjcie płot ze sztachetami, jakich nie ma nigdzie indziej;-)

Supraśl Pałac Buchholtza - fotografie MiniMili.pl
Supraśl Pałac Buchholtza - fotografie MiniMili.pl
Supraśl liceum plastyczne - fotografie MiniMili.pl
Supraśl liceum plastyczne - fotografie MiniMili.pl   Supraśl liceum plastyczne - fotografie MiniMili.pl
Trudno byłoby sobie wyobrazić Supraśl bez monastyru, a monastyr bez stojącej w jego centrum Cerkwi Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy. A jednak jeszcze w latach 80. XX w. tej świątyni nie było – wysadzona przez Niemców w 1945 r. jest powoli odbudowywana, wyposażana, wykańczana. W sklepiku cerkiewnym sprzedawane są zioła ojca Gabriela – babci kupiliśmy herbatkę uspokajającą, polecamy;-)

Supraśl monastyr - fotografie MiniMili.pl
Supraśl monastyr - fotografie MiniMili.pl
A to już dom należący początkowo do klasztornego ogrodnika, potem karczma, teraz znowu budynek mieszkalny:

Supraśl monastyr - fotografie MiniMili.pl
Jedno skrzydło klasztoru zajmuje Muzeum ikon. Nie być w nim nie można:

Supraśl Muzeum Ikon - fotografie MiniMili.pl
Supraśl Muzeum Ikon - fotografie MiniMili.pl
Supraśl Muzeum Ikon - fotografie MiniMili.pl
Supraśl Muzeum Ikon - fotografie MiniMili.pl
Supraśl Muzeum Ikon - fotografie MiniMili.pl

Rzeka Supraśl stanowi granicę między miasteczkiem a resztą świata. Ta reszta świata jest jeszcze bardziej wschodnia, jeszcze bardziej niezwykła. No i za rzeką zaczyna się zima. Natomiast na plaży jak to na plaży o tej porze:

Supraśl rzeka - fotografie MiniMili.pl

Supraśl rzeka - fotografie MiniMili.pl
Supraśl rzeka - fotografie MiniMili.pl
Supraśl rzeka - fotografie MiniMili.pl

Ulica 3 Maja to XIX-wieczne domy tkaczy. Co chałupa, to zabytek. Poprzytulane do siebie, ciasno poustawiane jeden przy drugim. Za to za kościołem, tam gdzie prawdziwy bruk, kocie łby – Teatr Wierszalin, jedno z wielu – choć to anatomicznie mało możliwe – serc Supraśla:

Supraśl ul. 3 Maja - fotografie MiniMili.pl
Supraśl ul. 3 Maja - fotografie MiniMili.pl
Supraśl ul. 3 Maja - fotografie MiniMili.pl
Supraśl Wierszalin - fotografie MiniMili.pl
Supraśl Wierszalin - fotografie MiniMili.pl
Jest jakiś sens w tym, żeby pobyt w Supraślu kończyć wizytą na cmentarzu. Przy drodze do Białegostoku, a więc „na zachód’, stoi kaplica Buchholtzów i sporo bardzo starych i bardzo zniszczonych nagrobków.

Supraśl cmentarz - fotografie MiniMili.pl
Supraśl cmentarz - fotografie MiniMili.pl
Supraśl cmentarz - fotografie MiniMili.pl
Supraśl cmentarz - fotografie MiniMili.pl
Supraśl cmentarz - fotografie MiniMili.pl
Supraśl cmentarz - fotografie MiniMili.pl
Będąc w Supraślu, trzeba pojeździć po okolicy. Ale o tym w następnym odcinku;-)

Komentarze

Podobne wpisy

Tagi

Zobacz moje prace na Instagram

This error message is only visible to WordPress admins

Error: No posts found.

Make sure this account has posts available on instagram.com.