Milena plus lato, lato plus Milena. Krótka – wręcz błyskawiczna – sesja z Mileną w roli głównej (plus lato;-) Takie szybkie fotograficzne spotkania zdarzają się nie tylko w wakacje, chociaż na pewno lato im sprzyja. Prosta, naturalna sesja na podwórku…
Tag: sesje fotograficzne
Petersburg jest nieporównywalny do niczego. Czy jest piękny? Na pewno. Ale to monumentalne piękno przytłacza. Zestawione z historią tego miejsca – przygniata do samej ziemi. O mieście będącym kaprysem Piotra I dużo i mądrze napisała Joanna Czeczott w książce „Petersburg. Miasto…
Wystarczy przejechać raptem dwieście parę kilometrów od Warszawy i jesteś w Grodnie. Blisko i daleko. 4 godziny na prawie pustej granicy to pewnie nie jest rekord, ale znacząco tę odległość wydłuża. Czy warto? Warto, choćby po to, żeby spędzić w…
Dwie rodziny, dwóch chłopaków. Adam i Mikołaj, Mikołaj i Adam. Do tego dużo słońca i fajny plener w parku Szczęśliwickim w Warszawie. No i to coś, co sprawia, że sesja fotograficzna jest przyjemnością dla – mam nadzieję – wszystkich: otwartość,…
Są takie sesje komunijne, do których nie potrzeba żadnych dodatków. Subtelność, wdzięk i delikatność Kingi po prostu bronią się same:-) Park Szczęśliwicki o świcie jest piękny, pusty i idealny na takie okazje, a wśród intrygujących miejsc, w których warto zatrzymać się na…
Kolejna pamiątkowa sesja komunijna z serii „A nie mieliście jakiejś ładniejszej ściany?”:-) Nie mieliśmy. Nie chcieliśmy mieć. Sesje komunijne na Pradze mają klimat, który nie każdemu się podoba, a który ja uwielbiam. Zdjęcie numer 2 – tylko dla odpornych:-) Pierwsza…
Autentyczna dziewczyna z Pragi i autentyczna Praga. Żal mi było nie wykorzystać tych bram, ścian i podwórek. Sesja fotograficzna najbardziej prawdziwa z prawdziwych, u siebie, w drodze między domem a kościołem. Ja wiem, że to nie jest klimat, który spodoba…
Ładny ten Czerwińsk. Prawdziwy romański klasztor plus prawdziwa Wisła. Prawdziwe dzieci plus prawdziwy maj. Taki zestaw. Czerwińsk nad Wisłą A tymczasem obok panoszy się Wyszogród. Jaskrawy napis odzwierciedla jego wielkie ambicje, ale rzeczywistość wygląda bardziej jak na dwóch ostatnich zdjęciach.…
W pierwszy ciepły weekend jak Koszałki-Opałki szukaliśmy wiosny. Przy okazji znaleźliśmy trochę jesieni, piec i starą ramkę od obrazu, którą wykorzystaliśmy najlepiej, jak potrafiliśmy:-) Wiosna? A jak! A że wiosna jeszcze młoda, przydał się i piec.