Tag: podróże

23 września 2018

Takie wyprawy zawsze kończą się podobnie. Obiecują wypasione kamienice, a kończy się jak zwykle, w kompletnej ruderze. Tak to jest, jak się zaufa szaleńcom;-) Trudno uwierzyć, ale to nie jest Praga. Wręcz przeciwnie, samo centrum Warszawy. Przy jednej z głównych…

8 września 2018

Tallin okazał się idealnym lekarstwem na monumentalny, przytłaczający, zatłoczony (choć przepiękny) Petersburg. Trochę tu już powiewa skandynawskim chłodem, trochę nieładu przenika zza wschodniej granicy. To miasto piękne, stare – i drogie. Mieliśmy na nie dwa razy po pół dnia –…

16 lipca 2018

Miejsce, którego istnienia nawet się nie domyślacie. Łemkowska chyża na końcu świata, między Chyrową a Krempną, w Beskidzie Niskim, w środku niczego. „Spokój” to za mało powiedziane. Miejsce, z którego ciężko wrócić do tzw. rzeczywistości. Zresztą – po co? Beskid…

19 kwietnia 2018

Białoruś tonie w kwiatach. Niestety sztucznych. Niebieskie róże, różowe bratki, fluorescencyjne fiołki czy tulipany w mniej niż bardziej naturalnych kolorach umajają kraj od granicy do granicy. Rosną w ogródkach, na balkonach, cmentarzach i trawnikach. Miłość Białorusinów do sztucznych kwiatów ustępuje…

3 kwietnia 2018

Praga rano, Praga w południe, Praga Północ  Między bramą a ścianą, między oknem a drzwiami, między starym a starym. Pracowałam nad tymi zdjęciami tak długo, aż patrząc na nie, poczułam zapach fotografowanych miejsc. „Zapach” staroci, stęchlizny, brudu, pleśni. Zapach miejsc…

21 lutego 2018

„Kto nie lubi miast samych w sobie, niech nie przyjeżdża do Lwowa. Piękno Lwowa tkwi tylko i po prostu we Lwowie. Lwów nie ma do pokazania nic poza samym sobą”. Tyle „Pejzaże miasta” Roberta Salvadorego. Lwów łatwiej pokazać, niż opowiedzieć. Lwów…

25 stycznia 2018

Kraków by day & by night Kraków zimowy, trochę mokry, z deszczem na Brackiej i śniegiem na rynku. Kraków podziemny i podniebny. Ze smokiem i ze smogiem. Nie byliśmy pewni, czy miejsce, gdzie „szaro, brudno i zima”, to najlepszy wybór…

7 listopada 2017

Podobno na kolejowej Olszynce Grochowskiej, czyli – formalnie rzecz biorąc – stacji postojowej Warszawa Grochów, położono 57 km torów. Jedne prowadzą wszędzie, inne donikąd. Żeby obejrzeć te ‚donikąd’, trzeba trochę zachodu. Olszynka to zupełnie nieogarnialna ilość torów, bocznic, hal, rozjazdów,…

6 września 2017

Ukraina. Co krok miejscowości, które pamiętają nie Drugą, ale Pierwszą Rzeczpospolitą. Zamki, kościoły, dwory – całe miasta, których po cichu strasznie im zazdroszczę. Troszkę po tej ukraińskiej okołolwowskiej ‚prowincji’ pojeździliśmy. Można by więcej, gdyby nie to, że odległości tam inne,…