Tag: sesja w plenerze

16 października 2020

Ta sesja na roczek była prezentem dla Sary i jej bliskich. Dodatkowym prezentem była fantastyczna pogoda, jaką udało nam się upolować w parkowych plenerach – niby już jesiennych, a jeszcze bardzo letnich. Mistrzem drugiego planu jest starszy brat – specjalnie…

17 września 2019

Wulkany błotne w Rumunii, w okolicach Berki, to miejsce, którego nie wolno ominąć, jeśli tylko będziecie w Rumunii. One nie są dziwne. One są kompletnie od czapki. W krajobrazie iście księżycowym co jakiś czas straszą w ziemi dziury, w których…

8 września 2019

Trzeba mieć fantazję, żeby zbudować szosę przez najwyższe góry w kraju, i jeszcze większą, żeby otwierać ją tylko na 3 miesiące w roku. Może dlatego Trasa Transfogaraska mogła powstać tylko w Rumunii. Ceaucescu postanowił połączyć północ z południem i dopiął…

21 maja 2019

A gdyby tak znowu sprawdzić, co w trawie piszczy?  Najbardziej fascynują mnie młode paprocie. Czy te zakrzywione nosy mówią coś o ich „osobowości”? Czy niektóre paprocie są bardziej towarzyskie? Czy zdarzają się wśród nich samotnicy? Nie wiem. Wiem, że są…

8 maja 2019

Jak co roku zapraszam na pamiątkowe sesje fotograficzne z okazji Pierwszej Komunii Świętej Informacje i rezerwacje: info@minimili.pl Ten niezwykły dzień warto uczcić niezwykłą sesją fotograficzną – często pierwszą sesją w życiu Waszego dziecka. Wybór terminu zależy od Was – jeśli właśnie…

5 lutego 2019

Prawdziwa zima. Prawdziwy śnieg. Prawdziwy dom. Prawdziwy piec. Prawdziwe góry. Prawdziwi ludzie. Czego chcieć więcej? I po co więcej? Wróciliśmy na Łemkowszczyznę zimą. Zakopaliśmy się w śniegu, pobiegaliśmy na nartach, pozjeżdżaliśmy z górki, wypróbowaliśmy łańcuchy na koła. Znowu poszukaliśmy Łemków…

2 listopada 2018

„Byłem ich ciekaw” – pisał o Łemkach Antoni Kroh w doskonałej książce „Za tamtą górą”. Ja też. Byłam ciekawa, czy świat równocześnie odchodzący i powracający da się poczuć tam, w górach, w Beskidzie Niskim. Łatwiej jednak poczuć, niż opisać. „Moja…

12 października 2018

Trochę mi szkoda lata. Dlatego dziś zdjęcia, od których robi się cieplej. Mnie cieszą one tym bardziej, że autorami większości z nich są moja córka Marta i syn Michał. Mogę zwijać interes;-) Lato na Mazurach Lubię Mazury za to, że…

23 września 2018

Takie wyprawy zawsze kończą się podobnie. Obiecują wypasione kamienice, a kończy się jak zwykle, w kompletnej ruderze. Tak to jest, jak się zaufa szaleńcom;-) Trudno uwierzyć, ale to nie jest Praga. Wręcz przeciwnie, samo centrum Warszawy. Przy jednej z głównych…

8 września 2018

Tallin okazał się idealnym lekarstwem na monumentalny, przytłaczający, zatłoczony (choć przepiękny) Petersburg. Trochę tu już powiewa skandynawskim chłodem, trochę nieładu przenika zza wschodniej granicy. To miasto piękne, stare – i drogie. Mieliśmy na nie dwa razy po pół dnia –…